Fałszywy inkasent ukradł 1000 zł
Do drzwi jednej z mieszkanek Jarocina zadzwonił mężczyzna, podający się za pracownika energetyki. Obiecał starszej pani zwrot pieniędzy za nadpłatę rozliczenia. Gdy wyszedł z jej mieszkania okazało się, że razem z nim zniknęło 1000 zł.
Policja apeluje do osób starszych, aby nie wpuszczały do mieszkań obcych osób!!!
Seniorzy najczęściej padają ofiarami przestępstw gdzie przedmiotem zaboru jest mienie. Łatwowierność osób starszych często powoduje, że to właśnie oni stają się łatwym celem dla sprawców przestępstw, w tym kradzieży i oszustw. Osoby w starszym wieku nie są jednak bezbronne. Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad, by nie stać się ofiarą złodzieja czy oszusta.
Do przestępstw na osobach starszych dochodzi najczęściej w ich własnych mieszkaniach. Oszuści wchodzą do domów pod różnymi pretekstami. Podają się za inkasentów, pracowników NFZ, znajomego członka rodziny, który akurat ma jakieś kłopoty oraz za akwizytorów. Coraz częściej sprawcami wyłudzeń i kradzieży są kobiety. Wchodzą do domu prosząc o wodę dla chorego dziecka lub o coś do zjedzenia. Potrafią długo zagadywać zasłaniając w tym czasie przejście do innych pomieszczeń dając tym samym czas swojemu wspólnikowi do splądrowania mieszkania i zabrania pieniędzy bądź biżuterii.
Ludzie w podeszłym wieku stają się często także ofiarami oszustw, w wyniku których kupują nieistniejące usługi czy też podpisują dokumenty związane z ubieganiem się o pożyczkę, kredyt, bądź wpłatą zaliczki na poczet różnych świadczeń.
Metoda okradania na wnuczka jest doskonale wszystkim seniorom znana i niejednokrotnie ostrzeżenia przed nią były rozpowszechniane w mediach. Jednak wrodzona obawa o bliskie osoby powoduje, że nadal wielu ludzi daje się oszukać. Sprawcy jednak nie ograniczają się tylko do podszywania się za kogoś bliskiego. Coraz częściej dzwonią podając się za Policjanta bo wiedzą, że taka osoba wzbudza ogólne zaufanie. Należy jednak pamiętać, ze Policja nie chodzi po domach i nie pobiera od nikogo w taki sposób pieniędzy. Gdy ktoś z taką propozycją wychodzi, powinno to natychmiast wzbudzić naszą czujność.
Pod koniec każdego roku bardzo popularne stają się kradzieże na inkasenta. Raz jest to pracownik energetyki, innym razem gazowni a jeszcze innym „wodociągów” czy spółdzielni mieszkaniowej. Sprawcy tłumaczą swoim ofiarą, ze zbliża się koniec roku rozliczeniowego, ze osoba do której przyszły ma nadpłatę i oni zwrócą pieniążki. Ostatecznie wizyta taka kończy się utratą oszczędności właściciela mieszkania.
By zmniejszyć ryzyko stania się ofiarą przestępstwa należy pamiętać, by drzwi wejściowe do mieszkania zawsze były zamknięte na klucz, nawet gdy jesteśmy w domu. Gdy intruz się do niego dostanie, trudno się go pozbyć. Jeśli zawita do nas akwizytor czy domokrążca, nie wpuszczajmy go do środka. Nagła wizyta inkasenta i to zupełnie nam nieznanego też powinna wzbudzić naszą czujność. W przypadku wątpliwości wystarczy zadzwonić do gazowni czy innej instytucji i upewnić się, że wysłano do nas inkasenta. Umowy nie powinny być sporządzane w domu, pożyczkę czy kredyt bezpieczniej jest wziąć w banku. Gdy musimy wezwać hydraulika bądź innego specjalistę, starajmy się, by w tym czasie poza nami w mieszkaniu była jeszcze inna osoba, dobry sąsiad lub ktoś z rodziny.
Każdy kto spotkania się z opisanymi sposobami działania powinien natychmiast powiadomić o tym fakcie policję.