Dwie kolizje, pięć aut uszkodzonych
Dwie kolizje drogowe odnotowali minionej doby jarocińscy policjanci. Do zdarzeń doszło na drogach krajowych. W ich wyniku uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jeden ze sprawców nie posiadał uprawnień do kierowania.
Do pierwszej kolizji drogowej doszło tuż przed godziną 15.00 na krajowej 11 w Wyszkach. Policjanci ustalili, że mężczyzna (26-letni mieszkaniec Broniszewic) kierujący samochodem dostawczym marki Mercedes Sprinter nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i podczas nagłego hamowania na łuku drogi wpadł w poślizg. Kierowany przez niego samochód zjechał na lewy pas drogi i doprowadził do zderzenia z samochodem marki Opel Combo, którym kierował 54-letni mieszkaniec gminy Kotlin. Jak się okazało, kierujący mercedesem nie posiada uprawnień do kierowania. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym przez 26-latka policjanci skierują wniosek o ukaranie do sądu.
O godz. 16.20 dyżurny Policji otrzymał zgłoszenie o kolejnej kolizji drogowej, do której doszło w Golinie na drodze krajowej nr 15. W tym przypadku kierujący volkswagenem polo (68–letni mieszkaniec Dobroczyc), wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu krajową 15, w kierunku Koźmina, 34-letniemu kierowcy forda focusa i doprowadził do bocznego zderzenia z tym pojazdem. W wyniku uderzenia ford został odrzucony na przeciwległy pas, gdzie zderzył się z samochodem marki Fiat Bravo, którym kierował 34-latek. W wyniku tego zdarzenia do szpitala, z niegroźnymi obrażeniami, trafiły dwie osoby. Uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Na kierującego voklswagenem policjanci nałożyli mandat karny.
Kilka godzin później policjanci pełniący nadzór nad ruchem drogowym w Cielczy, gdzie w obszarze zabudowanym po godz. 23.00 obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h, zauważyli pędzący w ich kierunku samochód osobowy. Przeprowadzony pomiar prędkości wykazał, że mężczyzna jechał z prędkością 119 km/h. Kontrola pojazdu zakończyła się zatrzymaniem prawa jazdy 22-letniemu kierowcy, mieszkańcowi powiatu ostrowskiego.
Policjanci przypominają, że wiosenna aura jest bardzo zdradliwa. Oślepiające słońce oraz delikatny deszcz, który powoduje, ze nawierzchnia drogi staje się śliska, są bardzo niebezpieczne dla kierowców.
