Lekceważyli przepisy i stracili prawa jazdy
102 km/h w terenie zabudowanym i 114k/h - z taką prędkością pędzili mieszkańcy powiatu jarocińskiego po drogach, na których obowiązuje „pięćdziesiątka”. Utrata praw jazdy na 3 miesiące, mandaty i punkty karne to konsekwencje złamania przepisów przez obu kierowców, którzy zlekceważyli przepisy ruchu drogowego.
Pierwszy z kierowców, który ewidentnie zlekceważył przepisy dotyczące prędkości, z jaką powinien poruszać się w terenie zabudowanym, został zatrzymany przez jarocińskich mundurowych 13 lipca chwilę przed godz. 17.00. Policjanci nadzorujący o tej porze ruch drogowy na ul. Św. Ducha w Jarocinie, zauważyli jadący w ich kierunku samochód marki Opel Insignia. Nakierowany na pojazd przyrząd do pomiaru prędkości wykazał, że kierowca pędzi z szybkością 102 km/h, czyli przekraczając o 52 km prędkość dozwoloną w obszarze zabudowanym.
Niezdyscyplinowanym kierowca okazał się 31-letni mieszkaniec gminy Żerków. Policjanci zatrzymali mężczyźnie dokument uprawniający do kierowania oraz ukarali mandatem karnym w wysokości 400 zł. Na kierującego nałożono także punkty karne w liczbie 10.
2 dni później, podczas popołudniowego nadzoru nad ruchem drogowym na terenie Roszkowa, policjanci z jarocińskiej drogówki zauważyli Forda S-Max, którego kierowca jechał z nadmierną prędkością. Przyrząd do pomiaru prędkości, wykazał, że pojazd porusza się z prędkością aż 114 km/h. Pomiar został przeprowadzony na drodze gminnej, w ternie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość z jaką mogą poruszać się pojazdy wynosi 50 km/h. Tym samym 36-letni mieszkaniec gminy Jarocin przekroczył ją o 64 km/h. Kierowca ten także został ukarany mandatem karnym i 10 punktami karnymi. Policjanci zatrzymali też jego uprawnienia do kierowania.
Obaj kierujący wykazali się zupełnym brakiem zdrowego rozsądku i wyobraźni. Niestety, jak pokazują policyjne statystyki, takich kierowców, którzy w terenie zabudowanym rozwijają ogromne prędkości, nie brakuje. Niestety nie brakuje także zdarzeń drogowych, w których nadmierna prędkość była przyczyną ich zaistnienia. I niestety, te zdarzenia, gdzie prędkość była główną przyczyną, są tymi najtragiczniejszymi na polskich drogach. Tymi, w których giną ludzie.