Chciał być dobrym kolegą, usłyszy zarzut
Dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznym, wysoka grzywna i pozbawienie wolności – to kary jakie grożą 50-letniemu mieszkańcowi Ostrzeszowa. Mężczyzna kierował samochodem pomimo obowiązującego zakazu mając prawie 2 promile.
We wtorek, 10 maja chwilę przed północą, policjanci z Zespołu Ruchu Drogowego jarocińskiej komendy zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Ford Ka. Pojazdem podróżowały dwie osoby. Gdy tylko kierowca otworzył drzwi swojego auta, policjanci poczuli silną woń alkoholu.
Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierowcy, którego bełkotliwa mowa wskazywała na to, że to właśnie on może być pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie potwierdziło ich przypuszczenia. 50-letni kierowca, mieszkaniec Ostrzeszowa, miał w swoim organizmie niemal 2 promile alkoholu.
Policjanci ustalili, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania ponieważ utracił je – właśnie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co też ma czynny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi aż do sierpnia 2019 roku.
Jak się okazało, mężczyzna tak bardzo chciał pomóc swojej znajomej i przywieźć ją z Ostrzeszowa do Jarocina, że wsiadł za kierownicę nie zważając na to, iż wcześniej spożywał alkohol. Przemieszczając się samochodem nie posiadał także dokumentów pojazdu: dowodu rejestracyjnego oraz blankietu ubezpieczenia OC. Policjanci uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę.
Teraz czeka go jeszcze rozprawa przed sądem, który za przestępstwo jakiego mężczyzna się dopuścił, może orzec wobec niego karę pozbawienia do lat 5, wysoką grzywnę oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.