Wjechał w latarnie, porzucił auto, trzeźwiał w areszcie
W niedzielę 15 marca chwilę po godz. 4.00 dyżurny jarocińskiej komendy otrzymał informację o utrudniającej ruch na krajowej „11” w Jarocinie latarni drogowej. Jak się okazało, złamana przez nieznanego sprawcę latarnia zwisała nad jezdnię blokując niemal całkowicie jeden pas ruchu.
Policjanci którzy przybyli na miejsce zdarzenia zauważyli ślady hamowania kończące się przy wysięgniku. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania samochodu ze śladami uszkodzenia oraz jego kierowcy. Kilkanaście minut później w Woli Książęcej zauważyli zaparkowany w dość nietypowy sposób – w przydrożnym rowie samochód marki Opel Vectra. Jednak ani w pojeździe ani w jego pobliżu nie było kierowcy.
Właściciela samochodu policjanci znaleźli w miejscu jego zamieszkania. 34 – latek, mieszkaniec gminy Kotlin, był kompletnie pijany. Jak wykazało badanie przeprowadzone alkotestem, mężczyzna miał w sobie ponad 1,6 promila alkoholu. Przyznał, się, że nie zapanował nad pojazdem w wyniku czego wjechał w słup lampy ulicznej. Uciekł z miejsca zdarzenia ponieważ usiadł za kierownicą będąc pod wpływem alkoholu. Auto porzucił, bo powstałe uszkodzenia uniemożliwiły mu dalszą jazdę.
Mężczyzna został zatrzymany, po wytrzeźwieniu
usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Sprawa
niefortunnej przejażdżki znajdzie swój finał w sądzie. Za popełnione
przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia.