Zarzuty za włamania do automatów do gier
Jarocińscy policjanci zatrzymali mieszkańca powiatu żagańskiego, który w ciągu dwóch tygodni trzykrotnie włamał do automatów do gier w Jaraczewie. Ingerując w elektronikę automatów generował wysokie wygrane. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór Policji.
12 października do Jarocińskiej komendy wpłynęło zawiadomienie o włamaniu do dwóch automatów z grami w jednym z lokali na terenie Jaraczewa. Jak wynikało z informacji, do włamania doszło w nocy, 29 września jednak ujawnione zostało dopiero 9 października po wizycie serwisanta.
Jedynym śladem w tej sprawie jaki mieli kryminalni, było nagranie z monitoringu znajdującego się wewnątrz lokalu. Widać było na nim, jak do pomieszczenia z automatami do gier wchodzi dwóch mężczyzn. Jeden z nich najpierw łamakiem otwiera jedną maszynę, z której zabiera pieniądze w kwocie 3.500 zł, a chwilę później z torby wyciąga jakieś urządzenie, przykłada je do drugiej maszyny i nabija punkty. W ten sposób mężczyzna wzbogacił się o kolejne 1500 zł
Dzięki wytężonej pracy, policjanci dzień później wiedzieli już, że mężczyzna z monitoringu porusza się samochodem marki Audi A7 na pruszkowskich tablicach rejestracyjnych. Mimo iż sprawca nie był właścicielem pojazdu, udało się też ustalić, że porusza się nim 32 letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu żagańskiego.
Mężczyzna został zatrzymany 15 października przez dzielnicowych po tym, jak dyżurny jarocińskiej komendy odebrał zgłoszenie od obsługi innego z jaraczewskich lokali wyposażonych w automaty do gier, że przebywa w nim mężczyzna, który najprawdopodobniej kilka dni wcześniej, w tym samym lokalu, włamał się do automatów do gier.
Jak się okazało, zatrzymany mężczyzna miał przy sobie, ukryty pod czapką, impulsator do nabijania punktów na automatach a tym samym generowania wysokich wygranych. Policjanci zwrócili też uwagę na zaparkowane w pobliżu auto Audi A7 na pruszkowskich nr rejestracyjnych.
Kryminalni, którzy przybyli na miejsce chwilę później od razu skojarzyli mężczyznę z włamaniami sprzed kilku dni. Podczas przeszukania audi policjanci znaleźli w nim bilon o nominałach 5 złotowych, kolejny impulsator oraz łamaki. Kolejny impulsator został odnaleziony w miejscu zamieszkania zatrzymanego.
W toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że mężczyzna w ciągu niespełna dwóch tygodni trzykrotnie włamywał się do automatów do gier na terenie Jaraczewa a jego łupem padło 6.200 zł. Impulsatory, którymi miał się posługiwać, zakupił od obywatela Armenii. Obcokrajowiec nauczył go też obsługi tego urządzenia.
16 października 32 - latek usłyszał zarzut dokonania trzech włamań i usiłowania dokonania jednego włamania. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw. Grozi mu za nie kara pozbawienia wolności do lat 10. W piątek Prokuratura w Jarocinie postanowiła także o zastosowaniu wobec niego dozoru Policji.
Kryminalni ustalają, czy zatrzymany w podobny sposób nie dopuścił się przestępstw na terenie Polski. To nie jest pierwszy konflikt z prawem 32 latka. W kartotekach policyjnych był notowany kilkukrotnie, przede wszystkim za przestępstwa przeciwko mieniu.