Z baru prosto do celi
Do 5 lat więzienia grozi 30 letniemu mężczyźnie, który w poniedziałek wieczorem uszkodził samochód zaparkowany przy jednym z jarocińskich barów. Wandal został zatrzymany chwilę później. Zarzuty usłyszał, gdy wytrzeźwiał.
Jak się okazało, dobrze znany miejscowym stróżom prawa, 30 letni mieszkaniec Jarocina po wyjściu z baru rzucił butelką w stojącego na poboczu fiata fiorino. W wyniku uderzenia w aucie całkowicie popękała szyba czołowa. Właściciel pojazdu poniósł straty w wysokości 460 zł.
Ponieważ sprawca był nietrzeźwy i nie był w stanie nadmuchać w alkotest, noc spędził w celi policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu, 30 - latek usłyszał zarzut umyślnego uszkodzenia mienia. Sprawca przyznał się do popełnienia przestępstwa, nie umiał jednak podać powodów takiego postępowania. Za uszkodzenie cudzej własności grozi mu, zgodnie z kodeksem karnym, do 5 lat pozbawienia wolności.