Policja rozbiła grupę złodziei mięsa i paserów
Policjanci z Jarocina zatrzymali dziesięć osób zajmujących się kradzieżami mięsa i paserstwem. Szacuje się, że przestępcy z zakładu w którym pracowali skradli kilka ton mięsa. Mięso przerzucane było przez płot a następnie wywożone samochodami do wcześniej umówionych paserów. Grozi im do 5 lat więzienia.
Jak się okazało, zatrzymanie obu mężczyzn podejrzewanych o kradzież mięsa było
początkiem wytężonej pracy policjantów z Wydziału Kryminalnego. W ciągu kolejnych
dni zatrzymali kolejne 8 osób związanych z procederem kradzieży i paserstwem
kradzionego mięsa. Grupa, działając w zorganizowany sposób, od marca do grudnia
tego roku, wywiozła i wprowadziła do nielegalnego obrotu kilka ton mięsa, głównie
wołowego.
Policjanci ustalili, że trzon grupy stanowiło 6 pracowników zakładu mięsnego w
Golinie. Osoby te przerzucały mięso przez płot firmy, następnie pakowały to
mięso do prywatnych samochodów i
przewoziły do umówionych wcześniej paserów.
Zatrzymani to ośmiu mężczyzn i dwie kobiety z powiatu jarocińskiego i
krotoszyńskiego, w wieku od 19 do 68 lat. Sześć osób usłyszało zarzuty
kradzieży i paserstwa, pozostałe cztery osoby - zarzuty paserstwa. Oba
przestępstwa zagrożone są karą więzienia do 5 lat. O ich dalszym losie zdecyduje
prokuratura
Sprawa ma charakter
rozwojowy, nie wykluczone są dalsze zatrzymania. Policjanci zajmujący się tą
sprawą odzyskali kilkadziesiąt kilogramów skradzionego mięsa, które zostało
przekazane właścicielowi firmy.
W trakcie przeszukania zabudowań należących do jednego z paserów kryminalni znaleźli i zabezpieczyli także 868 butelek ze spirytusem bez znaków akcyzy, oraz 200 litrowe beczki z aparaturą do jego oczyszczania.