Obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy
Miał ponad 2 promile, ale nawet w takim stanie próbował w wigilijny wieczór kierować samochodem. Spostrzegawczość i reakcja innej osoby doprowadziły do zatrzymania skrajnie nieodpowiedzialnego 59-letniego mężczyzny, który za swoje zachowanie poniesie konsekwencje i prawne i finansowe.
W wigilijny wieczór 24 grudnia, kilkanaście minut po godzinie 21.00, dyżurny jarocińskiej komendy poinformowany został o ujęciu nietrzeźwego kierowcy w Jarocinie na ul. Poznańskiej. Gdy na miejsce dojechali policjanci zastali tam kobietę, która uniemożliwiła jazdę samochodem 59-latkowi z gminy Jarocin. W pobliżu był też niechlubny bohater tego zdarzenia.
Jak ustalili mundurowi kobieta, która doprowadziła do zatrzymania mężczyzny, jadąc za nim zauważyła, że samochód marki Mazda co jakiś czas zahacza o krawężnik i jedzie slalomem. W pewnym momencie siedzący za kierownica samochodu mężczyzna stracił całkowicie kontrolę nad torem jazdy, wjechał na chodnik i znajdujący się za nim pas zieleni, potem wrócił na jezdnię. Będąc niemal pewną, ze kierowca jest pod wpływem alkoholu, jadąca za nim kobieta używając kilkukrotnie klaksonu, zmusiła mężczyznę do zatrzymania się.
Gdy mazda zjechała na pobliski parking, zgłaszająca podeszła do auta i podczas rozmowy z kierującym wyczuła woń alkoholu. O całym zdarzeniu powiadomiła policję i czekała aż do przyjazdu patrolu na miejsce uniemożliwiając mężczyźnie dalsza jazdę.
Policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości 59-latka. Wykazało ono, że mężczyzna kierując samochodem miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jego nieodpowiedzialna podroż zakończyła się utratą prawa jazdy. Czeka go jeszcze rozprawa sądowa. Zgodnie z prawem grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Ponadto za jazdę na „podwójnym gazie” sąd może orzec wobec niego także utratę uprawnień do kierowania na okres od 3 do 10 lat oraz wysokie świadczenie finansowe.
Pani, która nie przejechała obojętnie widząc, że kierowca jadącego przed nią samochodu stwarza realne zagrożenie w ruchu drogowym dziękujemy i gratulujemy postawy.
Agnieszka Zaworska/AZ