Bez uprawnień za to z promilami
Jeden miał 2,9, drugi 0,7 promila. Obaj mają czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, ale zarówno to jak i wypity wcześniej alkohol nie przeszkodziły im w tym by wsiąść do samochodu i nim kierować. Obaj za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
18 maja, ok. godz. 01.50 policjanci patrolujący teren gminy Jaraczewo, na ul. Dworcowej w Górze zauważyli samochód marki Audi A4. Kierowca samochodu miał trudności z utrzymaniem prostego toru jazdy w związku z czym funkcjonariusze podjęli kontrolę kierowcy i pojazdu, w trakcie której sprawdzono stan trzeźwości siedzącego za kierownicą 21-latka. Badanie wykazało, że ma on w swoim organizmie 0,7 promila alkoholu, a ponadto posiada orzeczony wyrokiem sądu, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nie był to jedyny przypadek skrajnej nieodpowiedzialności w tym dniu. Kilka minut po godzinie 23.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w kierunku Łowęcic i Wojciechowa jedzie samochód marki Opel. Sposób w jaki kierowca poruszał się po drodze mógł wskazywać na to, że siedzący za kierownicą opla jest pod wpływem alkoholu.
Mundurowi zauważyli wskazany pojazd w Wojciechowie, gdzie zatrzymali kierowcę do kontroli. Po otwarciu drzwi auta nie dało się nie wyczuć unoszącej się wewnątrz woni alkoholu. Przeprowadzone na miejscu badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna, 20-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego, miał w organizmie 2,9 promila alkoholu. Policjanci ustalili także, że młody kierowca ma orzeczony czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Samochód, który nie jest własnością kierowcy został zabezpieczony na parkingu.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz w czasie obowiązywania sądowego zakazu kierowania obu kierowcom grozi kara do 5 lat więzienia, kolejne zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi (nawet dożywotnie) i konsekwencje finansowe. O dalszym losie obu mężczyzn wkrótce zadecyduje sąd.