Uciekał na Gazeli ale policjantom nie umknął
Kilka minut trwał pościg za mężczyzną, który w nocy z 20/21 maja ukradł kobiecie jadącej rowerem torebkę. 26-latka uciekającego rowerem marki Gazela policjanci zatrzymali w ciągu zaledwie kilku minut. Mężczyzna trafił do aresztu a odzyskane mienie do właścicielki.
20 maja, około północy, do jadącej rowerem kobiety podjechał inny rowerzysta i ukradł jej torebkę, w której znajdowały się pieniądze, telefon oraz dokumenty. Mężczyzna wykorzystał fakt, że torebka znajdowała się w koszyczku umieszczonym na kierownicy dwuśladu.
Pomimo późnej godziny, kobieta sama rozpoczęła pościg rowerowy za amatorem cudzej własności. Podczas próby dogonienia uciekiniera, poszkodowana zwróciła uwagę na charakterystyczny rower, którym mężczyzna uciekał.
W pewnym momencie kobieta zauważyła nadjeżdżający radiowóz. Zaprzestała więc pościgu i zatrzymała policjantów. W skrócie przedstawiła im przebieg zajścia i opisała napastnika, podając kierunek ucieczki oraz scharakteryzowała rower.
Policjanci natychmiast udali się we wskazanym kierunku i po chwili zauważyli będącego w ich zainteresowaniu mężczyznę, który na widok radiowozu próbowała zgubić mundurowych. Jednak Gazela, którą uciekał okazała się wolniejsza i kilka minut później uciekinier siedział już w radiowozie.
Sprawcą kradzieży okazał się 26-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Ponieważ był on nietrzeźwy (w organizmie miał 1,6 promila alkoholu) noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu kryminalni przedstawili mu zarzut kradzieży mienia oraz kradzieży dokumentów. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Mężczyzna odpowie także za kierowanie dwuśladem będąc w stanie nietrzeźwości.