Odzyskali skradziony rower zanim właściciel zgłosił kradzież
Jarocińscy kryminalni odzyskali skradziony rower i zatrzymali sprawcę przestępstwa, zanim właściciel zgłosił kradzież. 40-letni mieszkaniec gminy Jarocin, skusił się na zaparkowany przed sklepem rower, bo nie chciało mu się iść pieszo. Za kradzież cudzej rzeczy grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie budzik a jarocińscy śledczy zrobili 3 stycznia pobudkę 40-letniemu mieszkańcowi gminy Jarocin, który kilka godzin wcześniej ukradł rower spod jednego z marketów w Jarocinie. Mężczyzna planował sprzedać jednoślad jednak policjanci byli szybsi. Zatrzymany trafił do pomieszczeń dla zatrzymanych a rower wrócił do właściciela, który nie zdążył jeszcze złożyć zawiadomienia.
O kradzieży jednośladu policjanci dowiedzieli się z jednego z portali społecznościowych. Właściciel roweru, który został skradziony 2 stycznia ok. godz. 19.30, umieścił informacje o zdarzeniu na swoim profilu wraz ze zdjęciem skradzionego roweru. Gdy informacja dotarła do kryminalnych, Ci natychmiast zaczęli szukać sprawcy.
Podczas przeglądania zapisu z monitoringu miejskiego funkcjonariusze zauważyli na jednej z kamer mężczyznę prowadzącego rower identyczny jak ten skradziony. Ustalenie tożsamości owej osoby było już tylko kwestia minut. Śledczy, jako podejrzanego o kradzież, wytypowali 40-latka z gminy Jarocin.
Kilkanaście minut później zapukali do drzwi jego mieszkania. Zaspany mężczyzna nie krył zdziwienia na ich widok. Nie zaprzeczał też, że dokonał kradzieży i że rower ma nadal u siebie. Zabrał go bo nie chciało mu się iść pieszo do domu. Rano miał zamiar rower sprzedać. W tym samym dniu sprawca, tym razem pieszo, trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Odzyskany przez śledczych jednoślad jeszcze tego samego dnia wrócił do swojego właściciela. Sprawca usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.