Nie zostawiaj dziecka w upał w zamkniętym samochodzie.
Data publikacji 07.08.2015
Pomimo wielokrotnych apeli Policji nadal zdarzają się przypadki pozostawiania w upalne dni w samochodzie dzieci. Tłumaczenie zawsze to samo „tylko na chwilę”. Jednak ta chwila dla malucha może zakończyć się śmiercią. Wysokie temperatury w połączeniu z brakiem rozsądku i wyobraźni mogą być bardzo niebezpieczne.
Piękna, słoneczna i upalna aura nas nie opuszcza. Temperatury sięgające 35 stopni Celsjusza mają utrzymać się jeszcze przez najbliższe kilkanaście dni. W związku z tym Policja po raz kolejny apeluje o nie pozostawianie dzieci w samochodach. Jednocześnie też zwraca się z prośbą by osoby przechodząc przez parkingi zwracały uwagę, czy w którymś z zaparkowanych samochodów nie pozostawiono dziecka.
Gdy temperatura powietrza na dworze wynosi 30 stopni Celsjusza, temperatura wewnątrz pojazdu pozostawionego na słońcu może w krótkim czasie wzrosnąć nawet do 100 stopni. W cieniu tylko nieco mniej. Temperatura ciała dziecka bardzo szybko w takich warunkach osiąga 40 stopni Celsjusza, i wówczas jego narządy wewnętrzne przestają działać, w mózgu zachodzą nieodwracalne zmiany. Gdy temperatura jego ciała wyniesie ok. 41,5 stopni, dziecko umiera.
Jak należy postąpić w sytuacji, gdy widzimy na parkingu samochód a w nim dziecko? Nie można zwlekać z interwencją i jak najszybciej należy powiadomić Policję oraz pogotowie. Jeśli zauważymy, że dziecko słabnie, należy wybić szybę w samochodzie. Życie dziecka jest wartością nadrzędną.
Pamiętajmy, że takie działanie w upalny dzień, może zakończyć się dla malucha tragicznie. Nawet kilkanaście minut może zaważyć na jego życiu. Wychodząc nawet na chwilę, nie można pozostawić w samochodzie dziecka bez opieki. Z przyczyn od nas niezależnych, chwila może znacznie się przedłużyć a to może doprowadzić nawet do śmierci pozostawionego w aucie dziecka. Nawet gdy samochód zaparkowany jest w cieniu a szyby uchylone, temperatura w pojeździe, przy bezwietrznej pogodzie i braku cyrkulacji powietrza, jest i tak bardzo wysoka.
Mandat karny w wysokości 500 złotych to najmniejsza konsekwencja, jaka może spotkać bezmyślne osoby.
Opiekunowi, który narazi dziecko na utratę zdrowia lub życia, zgodnie z treścią artykułu 160 kodeksu karnego, grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.