Pijani kierowcy zatrzymani dzięki obywatelskiej postawie
Dzięki obywatelskiej postawie przypadkowych osób, dwaj mężczyźni, którzy wsiedli do swoich samochodów z promilami, trafili w ręce mundurowych i stracili prawa jazdy. Grozi im także więzienie.
Chwilę później na miejsce dotarli wezwani funkcjonariusze. Mundurowi wylegitymowali kierowcę, którym okazał się 25-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie alkomatem przeprowadzone na miejscu wykazało w jego organizmie ponad trzy promile alkoholu.
Dzięki obywatelskiej postawie 54 letniego mieszkańca powiatu krotoszyńskiego pijany kierowca został wyeliminowany z ruchu, co być może zapobiegło kolejnej tragedii na drodze.
Kolejny kierowca z promilami został zatrzymany przez strażaków z OSP w Zakrzewie dzień później. Wracający z ćwiczeń funkcjonariusze zauważyli, że kierowca znajdującego się przed nimi opla, jedzie zygzakiem. Ochotnicy uznali, że mężczyzna stwarza poważne zagrożenie i, że może być pod wpływem alkoholu.
Gdy auto skręciło w boczną drogę, strażacy pojechali za nim. Dali mężczyźnie znać sygnałami wozu strażackiego, by się zatrzymał. Ten jednak gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać polną drogą. Strażacy wyprzedzili jednak opla i zablokowali mu drogę. To nie był jeszcze koniec pościgu. Zdesperowany kierowca podjął próbę ucieczki na wstecznym. Jeden ze strażaków gonił pojazd pieszo. W pewnym momencie opel się zatrzymał i strażacy nie pozwolili już jego kierowcy na dalszą jazdę. Na miejsce wezwali patrol Policji, który przejął, jak się okazało, kompletnie pijanego kierowcę.
Mężczyzna, 26 letni mieszkaniec gminy Jarocin miał w sobie prawie 2 promile alkoholu. On także stracił uprawnienia do kierowania.
O dalszym losie obu zatrzymanych zadecyduje sąd. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości mogą trafić do więzienia i spędzić w nim nawet 2 lata.