120 osób poszukiwalo dwóch paralotniarzy
Blisko dwie godziny trwały sobotnie poszukiwania dwóch osób, których paralotnia rozbiła się w sobotę nad kompleksem leśnym w Cząszczewie. W poszukiwania zaangażowanych było 120 osób z różnych służb ratunkowych.
11 października o godz. 10.45 dyżurny jarocińskiej komendy odebrał zgłoszenie o wypadku paralotni nad lasem w okolicy Cząszczewa. Jak wynikało z informacji, paralotnią leciały dwie osoby.
Na miejsce natychmiast skierowane zostały siły ratunkowe składające się z jarocińskich policjantów, strażaków, straży miejskiej oraz leśników. Po niespełna dwóch godzinach poszukiwań obaj mężczyźni zostali odnalezieni. Jeden z nich zawisł na drzewie i mimo utraty dłoni, dzięki sprawnie przeprowadzonej przez strażaków akcji ratowniczej, mężczyznę zdołano uratować. Drugi paralotniarz wpadł do wody na terenie pobliskiej żwirowni. Nie odniósł większych obrażeń.
Na szczęście ta dramatyczna sytuacja i przebiegająca błyskawicznie akcja była tylko wspólnie zorganizowanymi ćwiczeniami powiatowych służb ratowniczych. W ćwiczeniach udział wzięło 16 zastępów straży pożarnej z powiatu jarocińskiego, policjanci z KPP w Jarocinie, Straż Miejska oraz leśnicy z Nadleśnictwa Jarocin. Działania miały na celu przećwiczenie poszukiwań i wypracowanie algorytmu współpracy na przypadek prawdziwej katastrofy lotniczej bądź innego zdarzenia, w którym wszystkie służby muszą współpracować.
Podczas działań zrealizowane zostały dwa scenariusze: szkolenie teoretyczne oraz założenia praktyczne – poszukiwania osób. Przećwiczone zostały ogólne zasady organizowania działań poszukiwawczo – ratowniczych wraz z elementami ratownictwa wysokościowego oraz ratownictwa wodnego wraz z udzieleniem kwalifikowanej pierwszej pomocy ofiarom wypadku. Poszukiwania prowadzone były dwoma sposobami: klasycznym oraz tyralierą.
Szkolenie zakończyło się wspólną grochówką, przy której poszczególne służby podzieliły się opiniami i uwagami co do prowadzonych ćwiczeń.
