Namierzają ofiary przez breloczki
Złodzieje znaleźli nowy sposób na spokojne okradanie mieszkań. Na stacjach benzynowych rozdają kierowcą darmowe breloki z wmontowanym chipem. Dzięki temu wiedzą kiedy właścicieli nie ma w domu.
Metoda śledzenia potencjalnych ofiar za pomocą breloczków przywędrowała do Polski z Holandii i Niemiec. Złodzieje pojawiają się na parkingach i stacjach benzynowych gdzie rozdają kierowcą upominki w postaci breloków do kluczy.Darmowy gadżet skusi większość zmotoryzowanych. Mały prezent a cieszy, zwłaszcza obdarowującego, który od tej chwili ma swoją ofiarę na celowniku.
W brelokach umieszczony jest chip, za pomocą którego kierowcy są śledzeni przez złodziei. Przestępcy kontrolują sygnał i czekają, aż kierowca wyjdzie z domu. Wiedząc, że właścicieli nie ma w mieszkaniu wchodzą do niego i okradają. Sygnał znajdujący się w brelokach pokazuje złodziejom, gdzie w danym momencie znajduje się pojazd co daje im możliwość opuszczenia okradanego lokalu przed powrotem jego mieszkańców.
W związku z powyższym, policja alarmuje, by nie przyjmować żadnych bezpłatnych gadżetów oferowanych na parkingach, stacjach czy w centrach handlowych. W przypadku zaistnienia takich sytuacji, należy niezwłocznie powiadomić policję.