Kradli w Kaliszu, Pleszewie, wpadli w Jarocinie
2 grudnia br. oficer dyżurny jarocińskiej policji został telefonicznie poinformowany o dwóch mężczyznach kręcących się pomiędzy samochodami zaparkowanymi na jednym z jarocińskich osiedli. Wysłani na interwencję mundurowi wypatrzyli dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn na ulicy Bema. Jeden z nich miał ręce ubrudzone smarami, nie potrafili logicznie wytłumaczyć, co w tym miejscu robią. Po kilku minutach pytań, jeden z mężczyzn powiedział wprost, ze kradli kołpaki od samochodów i wskazał miejsce, w którym pozostawili samochód. Jak się okazało, dwaj mieszkańcy Kalisza w wieku 23 i 25 lat zdążyli zdemontować w Jarocinie kołpaki od 5 samochodów. Tej samej nocy dokonali też kradzieży dwóch kompletów w Pleszewie.
W samochodzie którym przyjechali, policjanci znaleźli jeszcze 56 kompletów pochodzących z kradzieży na terenie Kalisza. Kołpaki były posegregowane wg. marek pojazdów i zapakowane w foliowe worki. Łącznie łupem przestępców padły 252 kołpaki od takich marek jak volkswagen, toyota, peugeot, skoda, opel, fiat, honda, mercedes i audi. Jeszcze tego samego dnia miały trafić na giełdę w Poznaniu. Jak zeznał 23 letni Bartłomiej G., na swój łup pracowali cały tydzień.
25 letni Grzegorz W. był już wcześniej notowany przez policję, między innymi za kradzież kołpaków.
Kryminalni z Jarocina ustalili już część pokrzywdzonych. Mężczyznom przedstawiono już zarzuty kradzieży, obaj przyznali się do popełnienia przestępstwa.