Udaremniony przemyt narkotyków
27 lutego br., po ponad godzinnym pościgu, jarocińscy policjanci zatrzymali obywatelkę Czech, która miała przy sobie narkotyki o czarnorynkowej wartości 90 tysięcy złotych. Kobieta usłyszała zarzut bezprawnego wwiezienia narkotyków na terytorium Polski. Wobec podejrzanej sąd zastosował 3 miesięczny areszt. Grozi jej do 15 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło 27 lutego br. Jadące z nadmierną prędkością Audi A6 na czeskich nr rejestracyjnych nie zatrzymało się do kontroli drogowej na krajowej 11 w Cielczy. Policjanci ruchu drogowego podjęli pościg za uciekającym w kierunku Zalesia pojazdem. Gdy natknęli się tam na patrol dzielnicowych, audi gwałtownie zawróciło w kierunku Mieszkowa. Tam mundurowi z ruchu podjęli kolejną próbę zatrzymania uciekającego pojazdu blokując drogę. Rozpędzony samochód zjechał jednak na pobocze, uderzył w drzwi radiowozu i dalej kontynuował ucieczkę, tym razem wjeżdżając na teren jarocińskiego lasu. Po kilkunastu minutach policjanci odnaleźli porzucone audi w pobliżu szlaku kolejowego. Natychmiast wszczęto pościg pieszy za uciekinierami, w którym udział brało 22 policjantów oraz psy tropiące. Wiadomo było, że poszukiwane są przynajmniej dwie osoby. O godz. 22.00 funkcjonariusze zatrzymali kobietę. Jak się okazało, 31 letnią obywatelkę Czech. Kobieta miała przy sobie znaczną ilość narkotyków oraz nasiona konopi indyjskich. Ustalono, że ich czarnorynkowa wartość wynosi 90 tys. zł. Zatrzymana została przewieziona do jarocińskiej komendy.
Zebrany materiał dowodowy świadczył o tym, że narkotyki do Polski trafiły z Niemiec. 31 letnia obywatelka Czech usłyszała zarzut bezprawnego wwiezienia środków odurzających do Polski, za co grozi jej nawet do 15 lat więzienia. Sąd w Jarocinie wydał postanowienie o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanej. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jarocinie.
3 marca w Mieszkowie policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 36 i 23 lat, również obywateli Czech, u których ujawniono narkotyki. Policja sprawdza, czy osoby te mogą mieć związek z pościgiem i zatrzymaniem 31 letniej czeszki.
