Aktualności

Godzinę po zgłoszeniu włamywacz był już w rękach policji

Data publikacji 24.11.2023

Niespełna godzinę od przyjęcia zgłoszenia o włamaniu zajęło policjantom zatrzymanie sprawcy przestępstwa. Mężczyzna siedział nad skradzionymi fantami, gdy w jego dziupli pojawili się policjanci. Podczas zatrzymania okazało się, że za podejrzany jest poszukiwany do obycia kary więzienia za włamania, które popełnił na terenie innych powiatów.

Kilkanaście minut po godzinie 8.00 rano dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie przyjął zgłoszenie o włamaniu do budynku gospodarczego mieszczącego się na jednej z posesji w Jarocinie. Wysłani na miejsce policjancie ustalili, że sprawca wyłamał deski w drzwiach budynku gospodarczego, a po wejściu do jego wnętrza zabrał stamtąd rębak, kosiarkę oraz różnego rodzaju narzędzia. Właścicielka posesji straty wyceniał na kwotę około 1900 zł

Podczas gdy śledczy zabezpieczali ślady i wykonywali oględziny miejsca, policjanci zajmujący się pracą operacyjną rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Zainteresowały ich ślady znajdujące się w pobliżu budynku do którego się włamano i postanowili sprawdzić, dokąd ich zaprowadzą.

Trop zaprowadził ich do budynku oddalonego kilkaset metrów dalej. Gdy weszli do środka, w jednym z pomieszczeń zauważyli mężczyznę, dobrze znanego miejscowym policjantom ze swojej przestępczej działalności, siedzącego nad częściowo „rozebranym” sprzętem ogrodniczym. Okazało się, ze jest to kosiarka i rębak, dokładnie takie, jakie padły łupem włamywacza.

Mężczyzna został zatrzymany kilkanaście minut po godzinie 9.00, a mienie zabezpieczone i następnie okazane zgłaszającej. Kobieta rozpoznała swoje narzędzia, które zostały jej zwrócone.

Podczas zatrzymania mężczyzny, 35-letniego mieszkańca powiatu krotoszyńskiego, okazało się, że powinien on przebywać w zakładzie karnym i odbywać karę 3-letniego pozbawienia wolności za przestępstwa włamania dokonane na terenie innych powiatów, od której odbycia do wczoraj się uchylał.

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego mundurowi przedstawili mu zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, za co niebawem będzie tłumaczył się przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym włamywaczowi grozi kara od roku do 15 lat pozbawienia wolności. Na rozprawę i wyrok mężczyzna będzie oczekiwał w Zakładzie Karnym, do którego zostanie przewieziony prosto z jarocińskiej komendy.

 

Powrót na górę strony